Dzisiejsi uczniowie to pracownicy jutra – rola dyrektora szkoły wobec zmian społecznych i na rynku pracy. Lider czy administrator?

Jak co roku początek września to dobry czas na refleksję nad systemem edukacji w Polsce. Powraca wtedy pytanie, czy współczesna szkoła jest w stanie przygotować dzieci i młodzież do funkcjonowania na rynku pracy i życia w społeczeństwie. W tym roku do ponad 30 tysięcy placówek edukacyjnych będzie uczęszczać prawie 5 milionów uczniów. Początek roku szkolnego, to także nowe oczekiwania, nadzieje i pomysły uczniów, rodziców, a także nauczycieli. Zasadnicze pozostaje pytanie, jaką rolę powinna pełnić szkoła w rozwoju młodych ludzi w obliczu zachodzących zmian technologicznych i społecznych.

ROZWÓJ TECHNOLOGII WYMUSZA DYNAMICZNE ZMIANY NA RYNKU PRACY
Świat wydaje się przyspieszać z każdym dniem. Bardziej odczuwalny staje się efekt globalizacji, rozwarstwienia i koncentracji majątku światowego. Rośnie skala nowych zjawisk takich jak: GIG economy, Internet of Things, AI, Blockchain, VUCA, Big Data, itd. Każde z nich całkowicie zmienia sposób naszego funkcjonowania we wszystkich wymiarach życia. Według raportu Towards Reskiling World Economic, Davos 2018 przygotowanego na tegoroczne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos w wyniku postępującej rewolucji technologicznej, do 2026 roku ponad 16% ludzi czynnych zawodowo może znaleźć się w sytuacji całkowitego braku możliwości zatrudnienia. Wiele stanowisk zniknie z rynku pracy, bo zastąpi je sztuczna inteligencja. Pojawią się natomiast nowe zawody, o których jeszcze nie wiemy.

Wydaje się, że współczesna edukacja nie nadąża za tymi zmianami, zarówno w zakresie treści jak i metod nauczania. Badania dotyczące współczesnego rynku pracy wskazują, że coraz częściej pracodawcy poszukują wśród kandydatów przede wszystkim kompetencji miękkich takich jak: zdolności interpersonalne, umiejętność uczenia się, otwartość umysłu, oryginalność rozumowania, czy myślenie systemowe, a w ramach niego umiejętność rozpoznawania i rozumienia, zdolność krytycznego osądu, analizy, podejmowania decyzji. Globalne firmy takie jak E&Y, Google czy Facebook ogłosiły, że wykształcenie formalne nie jest już najistotniejszym czynnikiem przy rekrutacji. Najważniejsze stają się zdolności interpersonalne i osobowość kandydata.

– Po to, aby szybko reagować na zmieniające się okoliczności, trzeba mieć kompetencje, które wspierają samosterowność człowieka, jego wewnętrzny kompas i jego zdolność krytycznego myślenia. Kluczowe dziś na rynku pracy kompetencje, takie jak ciekawość świata, umiejętność uczenia się, budowania relacji i współpracy, samodzielność, wytrwałość i branie odpowiedzialności za podejmowane decyzje są rozwijane w znikomym stopniu w szkole – mówi Zofia Dzik, Ekspert Forum Rad Nadzorczych GPW, inwestor i fundator Instytutu Humanites.

SZKOŁA POWINNA WSPIERAĆ ROZWÓJ ZDOLNOŚCI INTERPERSONALNYCH CZŁOWIEKA
Instytut Humanites od dziesięciu lat obserwuje, bada i oferuje systemowe wsparcie dla transformacji społecznej, w tym szczególnie dla zmian w oświacie. W oparciu o nasze doświadczenie z różnych obszarów, w szczególności ze świata biznesu, który zdecydowanie szybciej i skuteczniej adaptuje się do zmieniającego świata widzimy, że kluczowa we wprowadzaniu zmian jest rola lidera. Przez wiele lat dyskusja na temat zmian w oświacie skupiała się na roli nauczycieli, niesłusznie pomijając rolę dyrektora. W  Humanites postrzegamy strategiczną rolę dyrektora szkoły dla zmiany systemowej w edukacji i widzimy dyrektora jako dźwignię tej zmiany. Średnia kariera dyrektora szkoły to 10 lat, w tym czasie ma on kontakt z ok. 1500 uczniów, ich rodzicami oraz nauczycielami. Można powiedzieć, że jeden dyrektor w trakcie swojej kariery ma wpływ aż na 750 tys. Ludzi! To oni na co dzień kształtują szkoły i ludzi, dlatego tak ważne jest udzielenie im właściwego wsparcia.

W związku z tym, kluczowa jest zmiana podejścia do roli dyrektora szkoły. Obecna szkoła potrzebuje dyrektorów z nowoczesnym spojrzeniem na jakość zarządzania, budowania i rozwoju kadry nauczycielskiej, współpracy z rodzicami i otoczeniem szkoły, a także angażowania samych uczniów w przygotowanie młodego pokolenia do życia w szybko zmieniających się warunkach.

DYREKTOR JAKO ANGAŻUJĄCY PRZYWÓDCA
Wychodząc z założenia, że to właśnie lider nadaje ton zmianom w organizacji, wywołaliśmy w Polsce temat Przywództwa w Edukacji. W następstwie dyskusji, w 2011 roku powstała Akademia Przywództwa Liderów Oświaty (APLO). Zakres merytoryczny programu został opracowany na podstawie polskich i międzynarodowych programów rozwoju dla najwyższej kadry zarządzającej w biznesie z uwzględnieniem specyfiki i potrzeb osób zarządzającej w oświacie. W naszej ocenie, jeśli chcemy podnieść jakość edukacji osoby odpowiedzialne za edukację muszą mieć szansę rozwoju na najwyższym poziomie, który do tej pory był zarezerwowany dla najwyższej kadry z biznesu. Nasz program wspiera również ponad 350 wysokiej rangi menadżerów biznesowych, którzy pracują indywidualnie z naszymi dyrektorami jako coache/mentorzy. W tym roku odbędzie się X edycja APLO. Do tej pory akademię ukończyło ponad 500 dyrektorów z całej Polski na wszystkich poziomach edukacji. Najczęściej udział w zajęciach biorą dyrektorzy z dużych aglomeracji, takich jak Warszawa, Wrocław, Kraków, czy Poznań. Dążymy do tego, żeby naszym projektem zainteresowali się również dyrektorzy szkół z mniejszych miejscowości, w których rola dyrektora szkoły jako lidera środowiska lokalnego jest znacznie większa.

– Wierzymy w to, że podnoszenie jakości edukacji, w dużej mierze zależy od lidera, który powinien mieć możliwość rozwoju osobistego i zawodowego na najwyższym światowym poziomie. Możliwość korzystania z doświadczeń, wiedzy i umiejętności ekspertów z różnych dziedzin poszerza perspektywę i otwiera drogę dla nowych rozwiązań mających wpływ na doskonalenie systemu edukacji – mówi Zofia Dzik, Ekspert Forum Rad Nadzorczych GPW, inwestor i fundator Instytutu Humanites.

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email