Konferencja CSR: Mieć Wpływ

Zapraszamy do zapoznania się z wystąpieniem prezes Instytutu Humanites podczas III Dolnośląskiej Konferencji CSR, której byliśmy Partnerem merytorycznym.

Silosy czy współdziałanie

O megatrendach

Słowo sens staje się słowem na najbliższe lata. Wielu z megatrendów doświadczamy codziennie, patrząc jak zmienia się nasze środowisko pracy, jak robimy zakupy, jak załatwiamy coraz więcej spraw nie wychodząc z domu. Doświadczamy zmian związanych z demografią czy ekologią.

Zanim jednak dana zmiana stanie się trendem, rwącą rzeką, przejdzie do świadomości ludzi, a ze świadomości ludzi zejdzie na poziom zachowań, codziennych nawyków, przekonań, mijają lata, czasem dekady, a nawet setki lat. Zazwyczaj jest coś lub ktoś, kto przywraca tę pierwszą kostkę domina. Szacuje się że wystarczy 10 proc. Innowatorów, aby rozpocząć proces zmiany, która ma szansę objąć całą populację. Przyjrzyjmy się krótko dwóm, dużym, globalnym procesom zmian społecznych.

Dwa globalne procesy zmian społecznych

Pierwszy dotyczy walki z segregację rasową. Połowa XIX wieku, Wojna Secesyjna, Abraham Lincoln podpisuje słynną trzynastą poprawkę. Niewolnictwo zostaje zniesione, ale nie segregacja rasowa. Mija 100 lat (średnio trzy pokolenia) do słynnego wystąpienia Martina Luthera Kinga, po którym dopiero rok później Kongres przyjmuje Civil Right Act, wprowadzając równouprawnienie bez względu na kolor skóry czy wyznanie. Musi minąć kolejnych 30 lat, kolejne pokolenie, żeby podobne zmiany mogły zajść w RPA. To, że ciągle jesteśmy w drodze, w procesie, mogliśmy sami zaobserwować rok temu. Z jakim natężeniem przetoczyły się protesty pod hasłem Black Lives Matters.  

Drugi proces dotyczy tego, jak rodziły się ruchy ekologiczne. Znowu połowa XIX wieku – rozpędza się Druga Rewolucja Przemysłowa, postępuje eksploatacja zasobów naturalnych i pojawia się wizjonerska postawa doktora Haydna, który doprowadza do utworzenia pierwszego parku narodowego na świecie. Nieco później William Blake Richmond zakłada stowarzyszenie antysmogowe i z dużym sukcesem walczy o czyste powietrze w Londynie. 150 lat później patrzymy na to z lekką zazdrością, widząc wiele polskich miast w niechlubnym rankingu najbardziej zanieczyszczonych miejsc na naszym globie. Znowu musi minąć kilkadziesiąt lat, żeby powstała kolejna wyrwa w tej tamie, którą powoduje książka „Silent Spring” Rachel Carson, w której porusza temat użycia pestycydów. Rodzą się wtedy globalne ruchy ekologiczne. Mija kolejnych 30 lat, do słynnego Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro w 92 roku. Przychodzi kolejne pokolenie: początkiem 2021 roku do walki o ekologię włączają się młodzi aktywiści. Od kilku lat w naszych domach zaczynamy segregować śmieci, a dziś spotykamy się tutaj, aby rozmawiać o nowych regulacjach ESG, które wymagają nie tylko samych deklaracji, ale konkretnych, mierzalnych działań.

S jak Social

Gdy świat słusznie łączy swoje siły, by walczyć o czystą planetę, my dzisiaj spotykamy się, by rozmawiać o człowieku, o kapitale społecznym (…). Powód jest taki, że spośród trzech liter ESG: Environment, Social, Governance to litera S – Social jest ciągle najmniej zaopiekowana, a przecież każdy z globalnych trendów, czy transformacji technologicznej, czy ekologii, czy demografii, globalizacji, dotyka na koniec nas – ludzi i naszych rodzin.

Powodem jest również skala społecznych wyzwań (…). Kondycja współczesnego człowieka: pandemia jedynie uwypukliła skalę narastających przez lata depresji czy samotności, która dotyka 1/3 naszej populacji. Człowiek ulega stopniowej degradacji. Współczynnik IQ na świecie w ostatnich latach wykazuje tendencję spadkową. Po latach bezkrytycznego patrzenia na rozwój nowych technologii, dzisiaj coraz częściej mówi się już nie tylko o szansach, ale również o zagrożeniach. O tym, że człowiek z podmiotu staje się coraz bardziej obiektem sprowadzanym do impulsu, algorytmu. Dzięki nowym technologiom, owszem możemy pracować z dowolnego miejsca na ziemi, ale niejako jesteśmy na smyczy.

Powołanie Instytutu

Z naszego ostatniego raportu „Bariery i trendy. Transformacja technologiczna firm w Polsce” wynika, że ponad 75 proc. osób wskazuje na to, jak trudno dzisiaj łączy im się role zawodowe i prywatne. W tym samym czasie pracodawcy szukają i walczą o talenty. Potrzebują zaangażowanych, zmotywowany ludzi, którzy będą chcieli uczyć się, rozwijać, przekwalifikowywać, bo przecież rozpędza się proces automatyzacji i robotyzacji.  To wszystko jeszcze dzieje się w przestrzeni, w której od lat następuje kryzys więzi, atomizacja rodzin, rozpad rodziny wielopokoleniowej. A to przecież rodzina miała być tą oazą pewnego emocjonalnego bezpieczeństwa człowieka.

Widząc szereg tych globalnych wyzwań, ale także potrzeb związanych z rozwojem nowych kompetencji oraz niedokończoną transformacją społeczną powołaliśmy w 2010 roku do życia Instytut Humanites, który patrzy systemowo na człowieka w całym jego ekosystemie społecznym i łączy tematykę człowieczeństwa i technologii.

O Modelu Wioski Ekosystemu Społecznego

– Naszym celem jest świadomy, wewnątrzsterowny człowiek, proaktywny, otwarty, by się uczyć wytrwały i społecznie wrażliwy. Od samego początku zastanawiamy się jak działać systemowo? Jak mądrze przywracać pierwsze kostki domina, ale też jak łączyć interesariuszy z wielu różnych obszarów – z poziomu makro i mikro, wykorzystując całą swoją dotychczasową wiedzę zawodową i społeczną. Tak też narodził się model wioski rozwoju ekosystemu społecznego. Model ten ma strukturę fraktalową, to znaczy że jego podstawowe komponenty: rodzina, edukacja, biznes, kultura i media powtarzają się na każdym poziomie złożoności społecznej. Od najniższej, typu ulica, dzielnica, poprzez miejscowość, państwa czy regiony. Model ten pokazuje też wagę angażowania i łączenia różnych interesariuszy, a także rolę liderów zmiany, ale nade wszystko ten model łamie silosowe podejście do rozwiązywania problemów społecznych. Pokazuje jak ważne jest patrzenie na człowieka poprzez pryzmat całego ekosystemu społecznego, w którym ten człowiek rodzi się, dojrzewa, uczy pracuje czy spędza czas i czerpie swoje wzorce zachowań.

O rodzinie

Na początku spotykaliśmy się z pewnym sceptycyzmem, że w tym modelu umieściliśmy rodzinę, bo jest to złamanie pewnego tabu. (…)Dla nas rodzina od samego początku była bardzo oczywista. Możemy mieć różnych interesariuszy, jak pracodawców, państwo, samorządy, społeczeństwo. Każdy z tych interesariuszy może nieco inaczej definiować swoje cele w postaci lojalnego, zaangażowanego pracownika, świadomego obywatela, szczęśliwego zdrowego mieszkańca. Wiele z tych celów, ich realizacja zaczyna się poprzez to jak funkcjonuje współczesna rodzina. Tam dostajemy pierwsze wzorce, postawy. Tam też możemy je zmieniać. Możemy się uczyć nowych nawyków: czy segregujemy śmieci, czy ciągle wszystko wrzucamy do jednego kosza, albo palimy nimi w piecu? Czy dzielimy się obowiązkami w ramach rodziny, czy czekamy gdy ktoś nas obsłuży?

O roli pracodawców

Często podkreślamy (…), że ciągle niewykorzystaną siłą społecznego wpływu są pracodawcy. Przecież to w naszych miejscach pracy ludzie spędzają po kilka czy nawet kilkanaście godzin dziennie. Przykładem takiego myślenia i takiego projektu jest nasz projekt „Dwie godziny dla rodziny”, który powstał, z jednej strony – na bazie naszej obserwacji postępującego kryzysu więzi, samotności, a z drugiej strony – potrzeb pracodawców związanych z zaangażowaniem czy rozwojem nowych kompetencji społecznych. Wtedy wydało się, że łamię jakieś tabu. Słyszałam: rodzina to rodzina, biznes to biznes. Cieszę się, że z perspektywy lat, a szczególnie dwóch ostatnich lat pandemii nikt nie ma wątpliwości, że jst to system naczyń połączonych, że szczęśliwy człowiek to bardziej zaangażowany pracownik i że mamy jedno życie w różnych rolach.

O współpracy

Przed nami wielkie wyzwanie i długa droga, która wymaga współpracy ponad podziałami. Nie jest za późno, by budzić człowieka w człowieku, by wspólnym wysiłkiem karmić w każdym z nas tego dobrego wilka, a droga do tego w ogromnej mierze prowadzi w pierwszej kolejności przez rodzinę, ale także kulturę zarządzania naszych firm, edukację i jakość mediów. To długi proces. Las rośnie powoli. Ale jak mawiał mój tata, który w swoim życiu posadził setki, a może nawet tysiące drzew, warto ten las sadzić, warto sadzić las z nadzieją dla innych. Warto ten las sadzić wspólnie. Nawet jeśli nam nie będzie dane, by kiedykolwiek usiąść w jego cieniu.

Wśród panelistów i prelegentów byli m.in.:

Barbara Socha (Ministerstwo RPiPS),
Magdalena Wróbel , Lidia Marcinkowska, dr Gabriela Jednorał (KGHM Polska Miedź S.A.),
Jarosław Wajer, Artur Miernik (EY),
Izabela Olszewska (GPW S.A.).
Beata Staszków (Związek Pracodawców Polska Miedź)
Barbara Nowakowska (PSIK, the Polish Private Equity & Venture Capital Association),
Lukasz Szymula (Tradedoubler)
Tomasz Kukulski (Bibby Financial Services Sp. z o.o.),
Dariusz Cupiał (Tato.Net)

Organizatorzy Konferencji:

KGHM Polska Miedź S.A. oraz Związek Pracodawców Polska Miedź.
Konferencja odbyła się 25 listopada 2021 r.

Informacje:

Program konferencji jest na stronie internetowej:
https://kghm.com/pl/miec-wplyw


Zapraszamy do rejestracji:
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSf7Du2ta22ouSeavHHPTJcMeKl-GoL71HYbV-ujkw9P-jfcQA/viewform

Udział w konferencji jest bezpłatny!

Konferencja odbywa się w formule hybrydowej: online oraz stacjonarnie w sali im. J. Wyżykowskiego w Centrali KGHM Polska Miedź S.A. przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 48 w Lubinie.

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email