Exemple

Czy szkoły poradziły sobie z tym wyzwaniem? Na zlecenie NEXERY – partnera XI edycji Akademii Przywództwa Liderów Oświaty organizowanej przez Humanites – pod koniec marca 2020 r. przeprowadzono sondaż wśród rodziców dzieci w wieku szkolnym i zapytano o doświadczenia ich dzieci w związku z przejściem na zdalny tryb nauczania.

Okazuje się, że kompleksowe nauczanie przez internet ze wszystkich przedmiotów szkolnych ma zorganizowane 39% uczniów. 45% rodziców przyznało, że ich pociechy mają prowadzone lekcje online tylko z części przedmiotów, a wg 12% badanych – dzieci nie mają zorganizowanych internetowych zajęć szkolnych.

Internetowe rewolucje w edukacji .
Czterech na dziesięciu badanych (43%) jest zdania, że polscy uczniowie są gotowi na naukę online. Nieco mniej optymistycznie oceniani są pod tym kątem nauczyciele oraz szkoły – analogicznie 35% i 28% badanych uważa, że są oni przygotowani na to, aby prowadzić zdalne nauczanie.

Cały SONDAŻ dostępny po kliknięciu tutaj

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email
Exemple

Wymagania bez autonomii. Aż blisko 70%* pytanych przez nas dyrektorów szkół i nauczycieli jest zdania, że w związku z koniecznością zmiany modelu nauczania konieczna jest również zmiana realizowanej podstawy programowej. Pandemia naszym zdaniem stała się katalizatorem potrzebnej zmiany w systemie edukacji.

Ostatnie miesiące to okres doświadczania ciągłych zmian i niepewności. Nowy rok szkolny pokaże, czy wyciągnęliśmy wnioski z naszych trudnych doświadczeń.

Co 3* z badanych wskazuje, że w pierwszych tygodniach pracy najtrudniejsza będzie zadbanie o obszar relacji i społeczną funkcję szkoły, połączenie dotychczasowych obowiązków z dodatkowymi zaleceniami wynikającymi z wytycznych MEN oraz zadbanie o zdrowie psychiczne i motywację nauczycieli.

W naturalny sposób dyrektorzy najbardziej obawiają się ryzyka zachorowań wśród kadry i uczniów oraz jego wykładniczego wpływu na otoczenie szkoły.

Próba przeniesienia jeden do jeden tradycyjnej edukacji do sieci pokazała fiasko takiego podejścia i potrzebę większej autonomii dyrektorów szkół oraz zmiany metodyki pracy i otwartości kadry nauczycielskiej na uczenie się i umiejętność angażowania uczniów.  

W wielu szkołach w ostatnich miesiącach ubiegłego roku szkolnego skupiano się na realizowaniu podstawy programowej, realizowano standardowy program w niestandardowych warunkach, jednak rola dyrektorów była ograniczana często jedynie do funkcji administracyjnej, bez możliwości bardziej elastycznego podejścia do realizacji podstawy programowej czy zarządzania ludźmi. Zarówno dyrektorzy, nauczyciele jak i uczniowie z wielkim trudem przystosowywali się do nowej rzeczywistości.

Dynamiczny, aczkolwiek często zorganizowany wcześniej świat nagle się zmienił a uporządkowanie go na nowo i sprostanie codziennym obowiązkom w nowych okolicznościach jest ogromnym wyzwaniem.

Wygląda na to, że lepiej radzili sobie liderzy biznesu, którzy mając niezbędne przygotowanie i narzędzia potrafią zarządzać zmianą. Przez wiele lat dyskusja na temat zmian w oświacie skupiała się na roli. nauczycieli, istotnie pomijając rolę dyrektora i przedstawicieli biznesu. A to dyrektor szkoły ma strategiczną rolę dla zmiany systemowej w edukacji.

Dlatego Instytut Humanites 10 lat temu zainicjował Akademię Przywództwa Liderów Oświaty (APLO), pierwszy w Polsce Program rozwoju przywództwa w edukacji, wywołując temat przywództwa w oświacie i tworząc warunki do tego, aby dyrektorzy polskich szkół mogli się uczyć na poziomie zarezerwowanym do tej pory dla najwyższej kadry zarządzającej z biznesu. Zakres merytoryczny Akademii Przywództwa Liderów Oświaty został opracowany na podstawie Modelu Spójnego Przywództwa™ oraz polskich i międzynarodowych programów rozwoju dla najwyższej kadry zarządzającej w biznesie z uwzględnieniem specyfiki i potrzeb osób z systemu edukacji i stojących przed nim wyzwań związanych z przygotowaniem dzieci i młodzieży do życia w szybko zmieniającym się otoczeniu.

Szkołę tworzą ludzie!

Kompetencji przyszłości dzieci uczą się obserwując świat dorosłych i czerpiąc z niego wzorce. Dlatego też jakość oświaty nie tyle jest uzależniona od podziału edukacji na określone interwały czasowe, ile od jakości dyrekcji i zespołu, który on/ona potrafi zbudować, od tego jak rozwijają się nie tylko jako profesjonaliści w pedagogice, ale zwyczajnie jako otwarci na ciągłe uczenie się ludzie. Pierwszym zatem krokiem jest jakość przywództwa w szkole! Bo szkoła jest taka jak jej Dyrektor! Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują, tym bardziej że w dynamicznym, kompleksowym świecie wzrasta rola Dyrektorów Liderów, którzy będą działać zespołowo, sprawnie reagować na zmiany i dawać poczucie bezpieczeństwa swoim nauczycielom, uczniom, rodzicom poprzez rzetelną komunikację. Wierzę, że jakość przywództwa w polskich szkołach może być kołem zamachowym rozwoju całego systemu edukacji!

–   Zofia Dzik, prezes zarządu Instytutu Humanites

Dyrektorzy, którzy przed Covidem mieli wyższe kompetencje
i przestrzeń do bardziej autonomicznego działania szybciej wychodzili z impasu oraz szybciej i skuteczniej wdrażali nowe rozwiązania.

W Polsce systemowo nie docenia się dostatecznie roli dyrektorów szkół
i potrzeby ich większej autonomii. Jeśli przez lata traktowaliśmy dyrektorów bardziej jako administratorów, wypełniających odgórne zalecenia, to trudno z dnia na dzień oczekiwać od nich, że nagle staną się samodzielnymi liderami. A przed takim zadaniem zostali postawieni przez organy odpowiedzialne za edukację, które same nie miały lepszego pomysłu ani rozwiązań, którymi mogliby się ze szkołami podzielić.

Czy dyrektorzy szkół powinni mieć większą swobodę w decydowaniu o podejściu do nauczania w tym nietypowym czasie? Może zamiast nakazywać, wymagać i sprawdzać należałoby dać im wolną rękę. W końcu najlepiej znają swoje placówki i ich realia.

Prawie 60 %* badanych przez nas dyrektorów obawia się nagłych sytuacji, których teraz nie są w stanie przewidzieć również tego, że powrót do placówek przypłacą własnym zdrowiem.

Tym bardziej zadbanie o odpowiedni rozwój dyrektorów by potrafili lepiej zarządzać swoimi placówkami i relacjami z otoczeniem szkoły wydaje się być strategicznym kierunkiem.

Niezależne jednak od obaw zdecydowana większość dyrektorów opowiada się za rozpoczęciem roku szkolnego od 1 września podkreślając zaniedbaną w czasie nauczania zdalnego społeczną funkcję szkoły.

*Sonda wśród osób zarządzających placówkami oświatowymi na potrzeby Instytutu Humanites 2020

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email
Exemple

Małgorzata Rymaszewska zaprosiła nas w intensywną podróż do świata emocji dzieci. Próbując odpowiedzieć na pytanie: „Czego brakuje do szczęścia dzieciom, które mają wszystko?” między innymi odkryliśmy, że wiele dzieci zachowuje się poprawnie tylko wtedy, gdy spełnione są jednocześnie następujące warunki:

• Nie zagraża im żadne niebezpieczeństwo.
• Nie muszą podejmować żadnego wysiłku i brać odpowiedzialności.
• Nieustannie dostarczamy im atrakcji, które lubią.

Z drugiej strony, jako rodzice, często wywieramy na nasze dzieci zbyt wielką presję. Zasypujemy je kolejnymi zajęciami dodatkowymi w przekonaniu, że w ten sposób zaprogramujemy im szczęśliwe, dorosłe życie w przyszłości. Wpadamy w pułapkę „imperatywu wyjątkowości”, oczekując, że będą we wszystkim najlepsze. Tymczasem w życiu dorosłym nikt nie oczekuje od muzyka, ze będzie znał się na medycynie i wygra każdy maraton, ani też od polityka, ze będzie pięknie śpiewał i mówił w 5 językach. Polonista nie musi być świetnym matematykiem, a od fizyka nie będziemy oczekiwać umiejętności gotowania na miarę szefa kuchni.

Co więcej, zdarza nam się mylić osiągniecie spektakularnego sukcesu zawodowego w przyszłości z poczuciem szczęścia. Po drodze często gubimy gdzieś relacje, radość z bycia razem, zapominamy o stawianiu granic, budowaniu autorytetu, prawie do popełniania błędów. Zdarza się też, ze nadmiernie chronimy dzieci przed niepowodzeniami.

Co zrobić, aby dzieci były szczęśliwsze?
• Akceptujmy wyjątkowość naszych dzieci, na równi z ich przeciętnością w wielu obszarach. Wspierajmy mocne strony. Dzięki temu unikną współczesnej „presji na wyjątkowość” we wszystkich dziedzinach i rozwiną skrzydła w tych, w których mają rzeczywiście szansę.
• Inwestujmy w relacje społeczne naszych dzieci tak, jak inwestujemy w ich rozwój intelektualny. Naszym zadaniem jest przygotować dzieci do życia w społeczeństwie, a nie do bycia najlepszym.
• Pozwólmy dzieciom doświadczać zarówno przyjemnych, jak i bolesnych przeżyć. Dzięki temu staną się silne.
• Dajmy takie samo prawo do popełniania błędów, jak do radości z sukcesów. Nie będą się bały podejmować nowych wyzwań i nauczą się wyciągać wnioski z niepowodzeń.
• Wymagajmy szacunku dla siebie i innych . Bądźmy autorytetem dla dzieci, ale nie zachowujmy się autorytarnie.
• Zwracajmy uwagę na zachowanie dzieci. Stawiajmy im granice. To pozwoli im stać się dobrymi ludźmi.
• Okazujmy naszym dzieciom miłość na co dzień
/Materiał powstał na podstawie warsztatu „Czego brakuje do szczęścia dzieciom, które mają wszystko” Małgorzaty Rymaszewskiej, przygotowanego dla Fundacji Humanites./

Serdecznie dziękujemy firmie Hogan Lovells za gościnę i stworzenie wspaniałej oprawy dla Czwartkowych spotkań z Humanites. Dzięki Wam czuliśmy się wyjątkowo!
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Zapraszamy na kolejne Czwartkowe spotkania z Humanites, na których będziemy krok po kroku podejmować próbę odpowiedzenia na pytania, które najczęściej dręczą nas, rodziców.

Zobaczcie, co nowego przygotowaliśmy dla Was na naszym koncie na FB. Niedługo pojawi się tam zaproszenie na kolejne Czwartkowe spotkanie z Humanites!

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email
Exemple

Przygotowywaliśmy ten dzień starannie. Ostatnie inspirujące wykłady prowadzili, jak zwykle znakomici, lider społeczny
i poszukiwacz magii – dr Ryszard Praszkier oraz Rafał Szczepanik – podróżnik i polarnik. Podziękowania dla tych wszystkich, którzy swoją przygodę z APLO rozpoczęli w lutym i tych, którzy wspierają nasze działania od lat. Każdy z Was jest absolutnie niezbędnym elementem tej układanki.
Z uśmiechem wspominamy końcowe wystąpienia. Ogromnie dziękujemy Panu Profesorowi Olafowi Żyliczowi – dyrektorowi Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej za gościnę. Ze wzruszeniem spoglądamy na zdjęcia wszystkich Uczestników i aż trudno nam uwierzyć, że czas mija tak szybko!
Kochani, pamiętajcie, że Wasza przygoda z APLO, choć formalnie zakończona, nie jest zamkniętym rozdziałem. W każdej chwili możecie na nas liczyć!

dsc_0240 dsc_0219 dsc_0195 dsc_0190 dsc_0168 dsc_0093

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email
Exemple

Dyrektor – administrator, czy lider i mistrz
Być liderem, czy tylko administrować? To dylematy, przed którymi staje obecnie coraz więcej dyrektorów szkół. Bez gruntownej zmiany w postrzeganiu roli dyrekcji szkoły w kształtowaniu świadomości przyszłych pokoleń Polaków, polska szkoła będzie ciągle kształcić dzieci i młodzież nieprzygotowane do pracy i życia we współczesnym społeczeństwie. Fundacja Humanites, która od 5 lat realizuje cykl Akademii Przywództwa Liderów Oświaty (APLO) apeluje, aby zmienić stare nawyki dyrektorów i budować nowe zadania dla kadry edukacyjnej.

W ostatnich latach toczy się dyskusja dotycząca rosnącej luki pomiędzy potrzebami pracodawców a poziomem przygotowania dzieci i młodzieży do rynku pracy i życia w społeczeństwie. Aby nowe pokolenie stawało się dojrzałymi, odpowiedzialnymi, kreatywnymi i jednocześnie wrażliwymi społecznie ludźmi i mogło rozwinąć w pełni swój potencjał, od najmłodszych lat musi mieć okazję obserwować pozytywne postawy w życiu, spotkać swojego mistrza. Zależy nam przecież na tym, aby nasze dzieci na co dzień spotykały ludzi, którzy będą dla nich prawdziwą inspiracją i nauczą ich, jak budować szczęśliwie swoje życie zawodowe i prywatne. Pokażą, jak być ciekawym świata i ludzi. Wskażą wartości. Zasady są proste – nie przekażemy nowemu pokoleniu kompetencji, których sami nie mamy. Trudno jest bowiem uczyć uczniów np.: współpracy, gdy szkoła nie pracuje zespołowo.
Od ponad 5 lat Fundacja Humanites – Sztuka Wychowania realizuje kolejne cykle Akademii Przywództwa Liderów Oświaty (APLO) wskazując na potrzebę systemowych zmian w tym obszarze. Projekt ma bardzo wysoką ocenę środowiska edukacyjnego. Uczestniczyło w nim do tej pory 300 absolwentów – dyrektorów szkół na wszystkich poziomach edukacji oraz osób z samorządów odpowiedzialnych za edukację. W różnych programach szkoleniowych organizowanych przez Fundację Humanites (również poza samą Akademią) wzięło dotąd udział 500 dyrektorów szkół w całej Polsce.

Cele programu:

  • przygotowanie do efektywniejszego zarządzania zarówno sobą, jaki i relacjami z zespołem i otoczeniem szkoły (tj. rodzicami, uczniami, nauczycielami – z jednej strony, a z drugiej – administracją, organizacjami pozarządowymi, biznesem itp.) ,
  • inspiracja do systemowej zmiany w Polsce w zakresie doboru, kształcenia i rozwoju dyrektorów szkół.

Główne wyróżniki programu:

  • innowacyjny, autorski program ukierunkowany na rozwój osobisty, komunikację i budowanie zespołowości, realizowany we współpracy z Akademią Psychologii Przywództwa. Każdy uczestnik naszego programu jest dla nas ważny nie ze względu na funkcję, lecz jako człowiek,
  • unikalny na skalę Polski, indywidualny programu mentoringu/coachingu – bezpośrednia współpraca ponad 300 osób z najwyższej kadry zarządzającej z biznesu z dyrektorami szkół,
  • tworzenie przestrzeni dla wymiany wiedzy i doświadczeń dyrektorów, bardzo wysoka jakość trenerów i wykładowców z różnorodnych dziedzin, pracujących na co dzień z najwyższą kadrą zarządzającą.

Jak przekonuje Zofia Dzik – prezes Fundacji Humanites, szkołę tworzą ludzie i jest ona w dużym stopniu taka, jak jej dyrektor. Zmiana zatem jego podejścia w odniesieniu do jakości zarządzania, budowania i rozwoju swojej kadry nauczycielskiej, współpracy z domem może być kołem zamachowym budowania nowego systemu. Parafrazując znane powiedzenie można stwierdzić, że jeśli prawdą jest, że ryba się psuje od głowy, to od tej właśnie „głowy” może się też naprawić, zmienić.
Fundacja Humanites wychodzi z założenia, że dyrektorzy powinni być kształceni przez najlepszych specjalistów. Dlaczego? To w końcu im powierzamy nasz najcenniejszy kapitał społeczny, jakim są dzieci. Akademia stwarza również specyficzną i skuteczną przestrzeń do wymiany wiedzy i doświadczenia między uczestnikami akademii.
Z perspektywy czasu absolwenci oceniają, że jest to jedna z bardziej inspirujących rzeczy, jakich mogli doświadczyć i która ma realny wpływ na to jak budują swoją szkołę, jak pracują z gronem pedagogicznym, uczniami, jak angażują rodziców. „Przygoda, poszukiwanie siebie, rozwój siebie – Akademia poszerza horyzonty, prezentuje ciekawych ludzi – pełnych pasji, łączy idee, promuje wartości. Akademia zmienia postrzeganie świata i ludzi”, mówi jedna z uczestniczek APLO.

Gdy wyposażymy dyrektora w umiejętności tworzenia szkoły opartej na wzajemnym szacunku i dialogu, będzie on elastycznie reagował na zmiany rynkowe i modyfikował pod ich kontem swoją strategię. Co więcej, przygotuje młode pokolenie nie tyle do rozwiązywania testów, co do bycia samodzielnymi, myślącymi ludźmi. Dorosłymi, którzy nie tylko wiedzą, jak pozyskać wiedzę i jak ją wykorzystać, ale też posiadają wysokie kompetencje społeczne i potrafią realizować swoje marzenia w sposób odpowiedzialny i wrażliwy społecznie. Jeśli zmienimy dyrektora-administratora w lidera, istnieje duża szansa, że pewnego dnia wielu młodych ludzi powie, że spotkało swojego Mistrza.

Facebook Twitter Google Digg Reddit LinkedIn Pinterest StumbleUpon Email